Druga grupa uczniów pod wodzą prof. Michała Barańskiego i prof. Iwony Tumidajewicz oraz pod profesjonalną opieką pani pilotki Karoliny (dziękujemy! czuliśmy się super bezpiecznie!) wróciła już z Londynu. Cała moc wrażeń jest trudna do opisania w kilku zdaniach, więc niech zdjęcia i filmiki świadczą o ich mocy. Począwszy od lotu (z „pszczółką” ;), poprzez wszelkie dostępne w Londynie środki transportu (National Railway, rejs po Tamizie, double-decker, a przede wszystkim i wielokrotnie the Tube, czyli londyńskie metro), aż do spacerów na własnych nogach, mogliśmy poznać i rozsmakować się (dosłownie też) w londyńskich must-see, must-feel, must-taste i nawet must-hear, ponieważ miasto to działa na wszystkie zmysły. Dla kronikarskiego porządku po kolei:
Waterloo, Leake Street art (tunel drogowy znany też jako Tunel Banksy’ego), nabrzeże The Queen’s Walk, rejs po Tamizie, Big Ben + Palace of Westminster, Westminster Abbey, Whitehall + 10 Downing Street, Tower Bridge, London Bridge, Leadenhall Market, Camden Town, British Museum, Trafalgar Square, National Gallery, China Town, Piccadilly Circus, Buckingham Palace – zmiana warty, St James’s Park, Natural History Museum, Greenwich – punkt widokowy, Science Museum + Imax Ocean Odyssey. Aż tyle, ale przecież tylu miejsc tu jeszcze brakuje (Notting Hill?). Może trzeba będzie tu wrócić?
Tekst i zdjęcia: Michał Barański











































